MedTech, e-commerce, AI to ulubione tematy polskich funduszy venture capital. A gdzie spotkać można projekty cybersecurity?
Wszyscy znamy historie Marka Zuckerberga, Steve’a Jobsa czy bardzo aktywnego ostatnio Elona Muska. Pytamy wciąż sami siebie, kiedy w Polsce pojawi się ten twórca złotego jednorożca? Być może już się pojawił. Piotr i Mati z Eleven Labs są na prostej drodze do tego by zostać „prometeuszami” polskiego środowiska startupowego.
Patrząc na polski rynek VC można mieć wrażenie, że mamy kraj mlekiem i AI płynący, bo wszyscy inwestują w AI. Patrząc głębiej do kieszeni venture kapitalistów trudno jednak potwierdzić to pierwsze wrażenie. Na palcach jednej ręki można policzyć inwestycje sprzed 4-5 lat.
Tomasz Czechowicz, nestor polskiego rynku VC lubił mawiać: „wczoraj było wczoraj, a dziś jest dziś”. Wielu, którzy zaczynali swoją przygodę ze startupami przed 20 laty, dobrze to pamięta. Parafrazując jednak to słynne powiedzenie, możemy zapytać: kto z polskich VC zainwestował 3 lata temu w Eleven Labs? Ta wczorajsza inwestycja dziś daje zwrot, o którym nikomu się nie marzyło od 30 lat, jak istnieją polskie VC.
Pojawia się więc pytanie, w co dziś zainwestować, żeby za 3 lata mieć zwrot z inwestycji na poziomie kilkuset procent?
Na campusach Poznania, Krakowa i Warszawy popularne ostatnio stały się meetUpy z cyklu: When AI meets CyberSec. Czy to spotkanie core’owych technologii jest przypadkowe?
Żyjemy w świecie, który potrzebuje środowiska o wysokim poziomie zaufania. Krajobrazy technologiczne ewoluują, wytwarzając wyrafinowane zagrożenia zdolne do obejścia istniejących protokołów bezpieczeństwa. Już nie tylko duże organizacje uważane są za główne cele. W obliczu galopującego już krajobrazu zagrożeń oraz niedoboru umiejętności i specjalistów, nowe rozwiązania są niezbędne! Innowacyjne rozwiązania z zakresu cyberbezpieczeństwa, połączone z AI stały się niezbędne w obliczu nowych zagrożeń i pojawiających się trendów cyfrowych.
Cyberbezpieczeństwo stało się kamieniem węgielnym nowoczesnych społeczeństw w tej coraz bardziej zdigitalizowanej cywilizacji. W miarę jak codzienne życie przeplata się z przestrzenią cyfrową, nasze uzależnienie od bezpiecznych usług i danych nadal rośnie w niespotykanym dotąd tempie. Integralność i poufność danych, prywatność danych osobowych i niezawodność usług przeszły z luksusu do konieczności. Propagowanie zaufania w tych domenach jest nie tylko konieczne, ale na dziś – kiedy to z taką prędkością zagłębiamy się w XXI wiek – stało się fundamentalne!
W marcu tego roku miało miejsce pierwsze spotkanie przedstawicieli uczelni wyższych z Warszawy, Krakowa, Poznania, Rzeszowa, Bielska Białej oraz Lwowa, na którym podjęta została decyzja o utworzeniu CTF Federation. W ostatni weekend, pod patronatem LabMSF CyberSec Academy odbył się turniej CTF Federation Cup 2025 zorganizwany przez grupę pasjonatów cybersecurity. Spośród zarejestrowanych użytkowników z całego kraju — w finale, który odbył się w Warszawie na terenie @CIC Warsaw Innovation Campus, puchar otrzymał śląski hacker Maksym Brzęczek.
Capture The Flag (CTF) to znane na całym świecie rozgrywki, forma zawodów z cyberbezpieczeństwa, polegająca na rozwiązywaniu zadań związanych z IT i eksploracją podatności systemów.
Grupa inicjatorów miałaby zająć się wspieraniem rozwoju cybersecurity nie tylko w środowisku akademickim, ale także wspierać rozwój całego sektora, który w naszym kraju jest bardzo wyjątkowy. Nad Wisłą powstaje wiele ciekawych innowacji, w odróżnieniu od reszty Europy, gdzie dominują amerykańskie technologie. Gdyby zebrać wszystkich polskich inżynierów pracujących nad rozwojem sztucznej inteligencji w projektach badawczo-rozwojowych na całym świecie, stalibyśmy się europejskim zagłębiem AI.
Zapisz się na When AI meets CyberSec
Uczestnicząc w When AI meets CyberSec czuje się wyraźnie, że kompatybilność ze światem sztucznej inteligencji otwiera zupełnie nowe możliwości. Niezależnie od powstających firm AI, starzy światowi gracze korzystają ze specyfiki rynku cybersec i jego wzrostu, proponując polskim uczelniom swoje rozwiązania. Podstawy rynku już się kształtują. Pytanie o udział w nim polskiego sektora cyberbezpieczeństwa/AI.
Ostatnie głośne inicjatywy polskiego rządu oraz Microsoft, Google czy Oracle pozwolą amerykanom na niemalże natychmiastowy dostęp do społeczności akademickiej i drenaż najzdolniejszych talentów, zaś zmiany geopolityczne zaczną strukturyzować ewolucję świata, w którym żyjemy. Całkowita dominacja USA nie jest jeszcze na dzień dzisiejszy prawdziwą rzeczywistością ekonomiczną, ale nie ma cienia wątpliwości, że stanie się nią w przyszłości, być może już w pełni pod koniec tego dziesięciolecia — jeśli specyfika edukacji młodzieży i intelektualistów będzie w ten sposób brana pod uwagę.
Cyberbezpieczeństwo jest wspólną odpowiedzialnością wszystkich. Nie jest to nisza hackerów przyklejonych do interfejsów wiersza poleceń, ale obejmuje osoby ze wszystkich środowisk. To przekonanie musi leżeć u podstaw naszego zaangażowania w eliminowanie uprzedzeń w sektorze. Przełomowe postępy w technologii, wraz z pojawieniem się sztucznej inteligencji i rozwiązań typu open source, zmieniają paradygmaty i tworzą nowe granice w cyberbezpieczeństwie. Europa, bogata w talenty technologiczne i wynalazców oprogramowania, oferuje potencjał do wykładniczych skoków w opracowywaniu najnowocześniejszych rozwiązań cyberbezpieczeństwa.
Czy Polska wpisuje się w ten trend?
Środowisko stojące za LabMSF CyberSec Academy prowadzi aktualnie rozmowy z dwoma francuskimi funduszami VC i toruje drogę nowym metodologiom cyberbezpieczeństwa. Na horyzoncie widać już projekt incuBit CyberSec StartUp School – gdzie każdy pasjonat cyberbezpieczeństwa będzie mógł spróbować swoich sił. Czy AI spotka CyberSec? Łatwo można sprawdzić na www.labmsf.eu. Chyba warto?