To ironiczne, jak w erze informacji rządy nakładają wysokie grzywny na firmy za niewystarczające zabezpieczenie danych użytkowników, ale jednocześnie żądają, aby te firmy dały agencjom państwowym nieograniczony dostęp do tych samych danych.
Niezależnie od kraju, z którego pochodzisz, masowa inwigilacja bez nakazu jest zła. „Rok 1984” George’a Orwella był ostrzeżeniem, a nie poradnikiem dla początkujących.
Co się stało? Rząd brytyjski nakazał Apple umożliwienie powszechnego dostępu do danych użytkowników przechowywanych online. „Zawiadomienie o zdolności technicznej” wymaga tylnego wejścia do zaszyfrowanych usług iCloud, które agencje państwowe mogą wykorzystać do uzyskania dostępu do kopii zapasowych dowolnego globalnego klienta bez nakazu sądowego. Brytyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wydało dekret na mocy Ustawy o Uprawnieniach Śledczych z 2016 r., trafnie nazywane „Kartą Podglądaczy”.
Apple dostało zawiadomienie: macie się dostosować
Ustawa o Uprawnieniach Śledczych w Wielkiej Brytanii pozwala agencjom zmuszać firmy technologiczne do pomocy w przechwytywaniu i uzyskiwaniu danych komunikacyjnych. Choć ma na celu przyspieszenie dochodzeń kryminalnych, zawiadomienie, które otrzymało Apple, wykracza poza ukierunkowane żądania danych.
Zamiast tego rząd chce pełnego dostępu do wszystkich zaszyfrowanych informacji. Żądanie to kwestionuje funkcję Apple Advanced Data Protection, która zapewnia, że tylko zweryfikowani użytkownicy mogą uzyskać dostęp do swoich danych. Nawet personel Apple nie może odszyfrować kont klientów.
The Irish Sun poprosił Apple o komentarz, ale rzecznik powiedział, że firma nie może legalnie ujawnić szczegółów zawiadomienia. Przedstawiciel brytyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych był równie niechętny do dzielenia się informacjami.
„Nie komentujemy spraw operacyjnych, w tym na przykład potwierdzania lub zaprzeczania istnieniu takich zawiadomień” — powiedział rzecznik.
Apple konsekwentnie utrzymuje stanowczą postawę w kwestii prywatności użytkowników, twierdząc, że nie stworzy tylnych wejść do swoich produktów. Wyraźnie walczyło z rządem USA w tej samej kwestii wielokrotnie po otrzymaniu żądań od FBI, które domagało się złamania telefonów podejrzanych przestępców.
Sprawdź też: Meredith Whittaker. Aktywiska, która kieruje Signalem
Wcześniej producent iPhone’a odmawiał
Apple wskazało już na odmowę podporządkowania się nakazowi, sugerując, że może wycofać niektóre funkcje bezpieczeństwa z rynku brytyjskiego, zamiast kompromitować swoje globalne standardy bezpieczeństwa.
Na razie jest zbyt wcześnie, aby stwierdzić, czy kontrpropozycja Cupertino przekona brytyjskich urzędników. Jednak z pewnością zyska poparcie brytyjskich właścicieli iPhone’ów, którzy prawdopodobnie będą wywierać presję przeciwko tej inwazji na prywatność.
Krytycy twierdzą, że zobowiązanie Apple do stworzenia tylnego wejścia (backdoor) może ustanowić niebezpieczny precedens, potencjalnie prowadząc inne kraje do żądania podobnego dostępu.
Obrońcy wolności protestują
Ta sytuacja ma globalne implikacje dla cyberbezpieczeństwa i prawdopodobnie koliduje z przepisami o prywatności innych krajów. Grupa obrońców wolności obywatelskich Big Brother Watch nazywa nakaz poważnym zagrożeniem dla praw do prywatności i wzywa do jego wycofania.
Jesteśmy niezwykle zaniepokojeni doniesieniami, że rząd Wielkiej Brytanii nakazał Apple stworzenie tylnego wejścia, które skutecznie złamałoby szyfrowanie dla milionów użytkowników
powiedziała Rebecca Vincent, tymczasowa dyrektor ds. prywatności Big Brother Watch
— To jest bezprecedensowy atak na prawa do prywatności, który nie ma miejsca w żadnej demokracji — dodała Vincent.
Apple nie jest pierwszą firmą, która staje w obliczu kontrowersyjnego stanowiska Wielkiej Brytanii w sprawie szyfrowania. W 2023 r. firmy oferujące szyfrowane wiadomości, takie jak WhatsApp i Signal, zagroziły opuszczeniem rynku brytyjskiego, zamiast kompromitować protokoły szyfrowania.
Najnowszy rozwój sytuacji przeciwko Apple może dodatkowo doprowadzić do napięć w relacjach między rządem Wielkiej Brytanii a firmami technologicznymi.
Czytaj też: