Jak detektyw zdobywa informacje? Przy każdym śledztwie – niezależnie od tego, czy chodzi o kradzież biżuterii, czy o włamanie na serwer – detektyw formułuje hipotezę roboczą. To ona wyznacza granice zbioru danych, które warto pozyskać, eliminując chaotyczne „łowienie w mętnej wodzie”.

Analogicznie analityk SOC, obserwując osobliwy ruch na porcie 443, tworzy wstępne założenie: atak phishingowy lub błędna konfiguracja. Tak ustawiona rama logiczna warunkuje kolejne ruchy zgodnie z cyklem OODA (obserwuj – orientuj się – decyduj – działaj).

Źródła informacji i zasady łańcucha dowodowego

Śledczy korzysta z trzech głównych typów źródeł: świadków, artefaktów fizycznych oraz szlaków cyfrowych. W świecie bitów dochodzą rejestry logów, obrazy dysków, pamięć RAM czy otwarte zasoby OSINT. Kluczowe jest zachowanie łańcucha dowodowego opisanego w ISO/IEC 27037 – każda ingerencja musi być audytowalna, aby materiał dowodowy był dopuszczalny w sądzie.

Narzędzia: od OSINT po MITRE ATT&CK

Dzisiejsza „lupa” detektywa to zestaw narzędzi: Wireshark do analizy pakietów, Volatility do ekstrakcji pamięci, Maltego do mapowania relacji czy SIEM (np. ELK Stack) do korelacji zdarzeń. Wyniki mapujemy na taksonomię MITRE ATT&CK – globalnej bazy taktyk i technik przeciwnika – aby zaszeregować incydent oraz przewidzieć kolejne kroki napastnika.

Przykład praktyczny

Załóżmy, że firma otrzymuje alert o nietypowym ruchu DNS. Analityk pobiera pcap poprzez Wireshark, wyodrębnia hash pliku binarnego, sprawdza go w bazach CTI i widzi zbieżność z kampanią OilRig (T1071.004 w ATT&CK). Równolegle detektyw wykorzystuje wywiad osobowy, rozmawiając z administratorem, aby poznać ostatnie zmiany w polityce DNS. Komplementarność źródeł pozwala potwierdzić wektor ataku.

Etyka i prawo – krok od sukcesu do naruszenia

Granica między legalną obserwacją a inwigilacją jest wyjątkowo cienka. W Polsce działalność detektywa reguluje ustawa o usługach detektywistycznych, a przetwarzanie danych osobowychRozporządzenie 2016/679 (RODO/GDPR).

Naruszenie tych przepisów może zniweczyć dowody i narazić firmę na kary administracyjne rzędu 4% globalnego obrotu. Dlatego każdy ruch – od wyciągnięcia logów po analizę laptopa pracownika – wymaga podstawy prawnej i minimalizacji zakresu danych.

Korelacja, raport i narracja dowodowa

Sukces przychodzi, gdy drobny detal trafia na właściwe miejsce – np. numer IMEI skradzionego telefonu koreluje z rejestrem logów BTS. Raport końcowy musi być zrozumiały dla nie-specjalistów: opis faktów, wskazanie technik (np. T1059.001 – PowerShell), rekomendacje w duchu NIST Cybersecurity Framework 2.0.

Dalsza część pod materiałem wideo:

FAQ — Jak detektyw zdobywa informacje

Czy prywatny detektyw może legalnie monitorować korespondencję e-mail?

Nie. Podsłuchiwanie lub przechwytywanie treści korespondencji bez zgody stron narusza art. 49 Konstytucji RP i RODO. Wyjątkiem jest zgoda sądu lub prokuratury.

Jakie narzędzia OSINT są najlepsze dla początkujących?

Najbezpieczniej zacząć od wyszukiwarek metadanych (ExifTool, FOFA) i agregatorów domen (crt.sh, Shodan). Dają szybkie rezultaty, a ich użycie nie wymaga instalacji złożonych labów.

Czym różni się analiza śledcza od klasycznego monitoringu SOC?

Monitoring SOC jest ciągły i nastawiony na alerty w czasie rzeczywistym, natomiast analiza DFIR (Digital Forensics & Incident Response) jest pogłębionym badaniem po incydencie, z naciskiem na dowody procesowe.

Co to jest łańcuch dowodowy w informatyce śledczej?

To udokumentowana sekwencja przechowywania i przetwarzania nośników cyfrowych – ma gwarantować, że dane nie zostały zmodyfikowane od momentu zabezpieczenia do prezentacji w sądzie.

Jakie standardy regulują pracę analityków cyfrowych dowodów?

Najczęściej cytowane są ISO/IEC 27037 (pozyskiwanie i przechowywanie dowodów) oraz NIST SP 800-86 (Guide to Integrating Forensic Techniques into Incident Response).

Czytaj też: Wyciek haseł – jak sprawdzić